- Każdy wilk ma swoją technikę łowiecką i ty z czasem wyrobisz sobie własną. Ja pokarzę ci moją - powiedziałam po czym zaczaiłam się w krzakach nieopodal pięknego dorosłego jelenia. W chwili gdy parzystokopytny zajmował się przeżuwaniem trawy. Wyskoczyłam z krzaków i jak strzała pognałam do zwierzaka. Ten zaczął uciekać lecz mnie to nie przeszkadzało. Zręcznie dogoniłam zdobycz i zabiłam (szybko i w miarę możliwości mało boleśnie).
- Fajnie polujesz - skomentowała wilczyca uśmiechając się - Mogę teraz ja spróbować ?
- Dobra - zgodziłam się - Zacznij lepiej od tego małego.
Terra zaczaiła się na wskazanego prze zemnie sporawego jak na swój rozmiar chipmunka.
( Terra ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz