Próbowałam zapolować na coś.Wyjęłam strzałę,naciągnęłam łuk i strzeliłam.Usłyszałam wrzask ugodzonego zwierzęcia.Miałam fart.Upolowałam jelenia.Wspaniały okaz.Rogi przydawały mi się do różnych rzeczy więc z niego byłoby wiele korzyści.Posiadałem od niedawna wózek w którym można było wozić różne rzeczy.Zrobiła go dla mnie moja siostra Twilight.Las był niczym super market.W pewnej chwili coś zaczęło na mnie warczeć.To był jakiś samiec.Wyjrzał zza drzewa.Uspokoił się i powiedział:
-Część,co tu robisz?
-Ja,zaopatruję moją spiżarnię.Kim jesteś?
-Jestem Arrow.A ty?
-Jestem Nekare.
-Masz watahę?
-Niestety nie.
-Zapraszam cię do tej w której jestem ja Chodź.Zaprowadzę cię do alf.
Poszłam z dość przystojnym basiorem.Byliśmy do siebie trochę podobni.On też miał łuk,pistolet i wisior uwieszony u szyi.Szłam przed nim lecz cały czas czułam jego wzrok na sobie.Dotarliśmy w końcu do alf.Tam przyjęto mnie bardzo ciepło.Poznałam Zecorę.Od razu ją polubiłam.Wyszłam z jaskini a przed nią stał Arrow...
(Arrow???)
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz