Stanąłem przed Nyx. Nie miałem odwagi spojrzeć jej w oczy. Nagle podeszła do nas Wild Life.
- Co się tu dzieje? - spytała nerwowo alfa. Wystąpiłem przed tłum. - Kim jesteś? - zmierzyła mnie podejrzliwym wzrokiem.
- To ja Avalyn - oznajmiłem hardo. Wild skoczyła przewracając mnie i przyciskając do ziemi. Nawet nie próbowałem jej powalić.
- Czyżby?
- Tamtego już nie znajdziesz - wycedziłem poirytowany jej zachowaniem. Zaczęliśmy turlać się po ziemi symulując walkę. W końcu Wild Life otrzepała się i wstała.
- Wybacz, tak, to ty - wyszczerzyła się. - Ten sam Avalyn. Chciałam sprawdzić cię w walce - dodała ze śmiechem.
- Niezły sposób, zapiszę sobie - parsknąłem serdecznie.
Wild chcesz dokończyć? Nie musisz, jak nie chce ci się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz