Od razu posmutniałam. Popatrzyłam na niego
- Ej, co jest? - ale domyślałam się.
- Nic...
- Zazdrościsz Time'owi?
- e...
- Nie martw się. Zawsze będziemy przyjaciółmi. Mam nadzieję - spojżałam na niego. Na jego wilkie oczy i dokładnie wiedziałam co mówię. Zawiał wiatr, a Avy nie odezwał się tylko westchnął. Myślałam, że to go pocieszy, ale może on mnie już jednak nie lubi. Może nie chce być moi przyjacielem...
Avy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz