- A czy ja ci pozwoliłam uczyć polowania moją córkę ?! - spytała wściekła - Gdybym chciała żeby umiała polować sama bym ją tego nauczyła !
- No cóż - westchnęłam odwracając się do zdenerwowanej wilczycy - Czy tego chcesz, Wild, czy nie twoja córka jest wyższa rangą ode mnie i powinnam wykonywać jej polecenia. Przepraszam jeśli ci przeszkadzam w wychowywaniu córki ale sądzę, że należy jej się odrobina rozrywki.
Takich słów jeszcze nigdy nie udało mi się wydobyć z gardła. Takich dorosłych i poważnych !
- Jeśli obiecasz, że dopilnujesz żeby za każdym razem kiedy gdzieś idziecie Terra mówiła mi o tym pozwolę wam się bawić i polować razem - powiedziała Zecora ochłonąwszy nieco.
- Wcale o to nie prosiłam - powiedziałam bezczelnie, po czym mój pysk rozświetlił uśmiech - Ale dziękuję. A i jeszcze jedno... Czy mogę do ciebie mówić ciociu ?
Popatrzyłam na nieco zaskoczoną minę wilczycy i uśmiechnęłam się jeszcze szerzej.
( Wild ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz