- Ale... - mruknęłam w końcu - Jak możesz być zakochany w takiej wilczycy jak ja ?
- Nie wiem - odparł dość beztrosko. Westchnęłam próbując opanować szalone bicie serca. Dobra on nie jest niezły... Jest ekstra !
- Eeee... Nie wiem co powiedzieć - przyznałam się. Cała moja codzienna pewność siebie gdzieś nagle uleciała. Czułam się jakaś taka bezbronna.
( Desto ??? Dokończ szybko !!! Ps. sorry, że takie krótkie )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz