piątek, 3 stycznia 2014
Od Mist
Leciałam sobie pośród chmur. Miałam zamknięte oczy. Nie myślałam o niczym. Nagle jednak się otworzyłam oczy, znowu pomyślałam o nim.
Life, podobał mi się. Gdyby potrafił latać... Runęłam w dół. Wiatr świszzał mi w uszach, po prostu to kochałam. To było całe moje dotychczasowe życie. Sunęłam wzdłuż łąki. Gdzie on może być? Wleciałam w las. Nagle go zobaczyłam. Polował na dużego jelenia. Nagle wykonał potężny skok i zabił jelenia jednym ciosem.
- No, no, no - powiedziałam - niezły jesteś ja poluje jakieś 2 godziny zanim zdecyduję się zabić zwierzę, albo jeśli w ogóle mi się to uda.
- O, to ty - powiedział zaskoczony Life - dzięki, chcesz się poczęstować? - zapytał. Skinęłam głową. W milczeniu zjedliśmy jelenia.
- Szukałam cię, bo chciałam zapytać czy coś wymyśliłeś z tym eliksirem, dzięki któremu można by latać - powiedziałam - wymyśliłeś coś?
<<Life?>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz