czwartek, 2 stycznia 2014

Od Nyx cd Teyli

Po chwili już leżałam na brzegu cała mokra wyciągnięta przez Teylę. Kiedy wykrztusiłam już z siebie wodę wstałam cała mokra, a Teyla zapytała:
- Więc. Powiesz?
Po chwili spojrzałam na nią wzrokiem, który sam za siebie mówił: "Jakaś ty naiwna".
- Charakteru się nie wybiera - rzuciłam obdarzając ją chytrym uśmieszkiem i pobiegłam w przeciwną stronę. Biegłam bardzo szybko. Najszybciej jak umiałam i wcale nie byłam zmęczona. Wiatr rozwiewał moje futro i świszczał mi w uszach. Uśmiechając się do siebie mijałam lasy i jeziora nie patrząc czy ta wilczyca mnie goni. Wreszcie dotarłam do gór. Tam nieco zwolniłam i zaczęłam się wspinać na szczyty.
Niedługa biegłam już po grani patrząc stąd na roztaczający się wokół krajobraz; na rzekę płynącą przez zieloną dolinę. Zatrzymałam się wdychając rzeźkie, chłodne powietrze.

Teyla?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz