piątek, 15 sierpnia 2014

Od Water

Był chłodny ranek słońce dopiero wstawało zjadłam trochę mięsa które zostało z jelenia którego sobie upolowałam i wybrałam się nad rzekę , chłodny wiatr rozwiewał delikatnie moje włosy , gdy doszłam do rzeki szybko do niej wskoczyłam i położyłam się jak zawsze na dnie , na dnie rzeki mogłam spokojnie myśleć ,woda dodawała mi sił chociaż dzisiaj była trochę zimna. Po chwili myślenia nagle zachciało mi się spać położyłam głowę na dnie i usnęłam. Po jakimś czasie promienie słoneczne które przebijały się przez taflę wody obudziły mnie , pomyślałam że najwyższy czas już wstać , wstałam i zaczęłam płynąć do powierzchni. Nagle zobaczyłam że coś, a raczej Ktoś leż na brzegu, powoli się wynurzyłam to była wilczyca.
-Cześć- powiedziałam a wilczyca wystraszyła się i poderwała
- Cześć, skąd się tu wzięłaś ? - zapytał wilczyca wyraźnie przestraszona
- Przepraszam że cię wystraszyłam , pływałam w rzece- odpowiedziałam- a tak w ogóle jestem Water
- Cześć jestem Sunshine - powiedziała i szybko zapytał - Jesteś wilczycą wody?
- Tak , a ty jesteś wilczycą czego ?- zapytałam
- Światła - odpowiedziała Sunshine
- Dawno już jesteś w tej watasze ? - zapytałam
Sunshine pokiwał tylko głową
- A jak się tu znalazłaś?- zapytałam szybko

Sunshine ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz