- Robimy? - powtórzyła ironicznie - Raczej robisz sam albo z kimś innym bo ja nie mam czasu.
- Na dobrą zabawę zawsze jest czas - odparowałem nic nie robiąc sobie z tego, że Emriv najwyraźniej mnie nie lubi.
-
A kto tu ma się dobrze bawić? Bo na pewno nie ja... - warknęła tonem
który nieubłaganie zapowiadał furię - Znajdź sobie inne towarzystwo.
Alfa szybko odbiegła jakby się bała, że mogę nasuwać inne argumenty. Ja jednak nie dawałem za wygraną i pobiegłem za nią.
-
Hej! - zawołałem zrównując się z nią w biegu - Nie dam ci spokoju do
puki nie dasz mi szansy, że możemy się razem fajnie bawić!
Emriv?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz