środa, 13 sierpnia 2014

Od Rei cd Water

Zastanowiłam się. Byłam zmęczona  chciałam odpocząć, a najlepiej oczywiście odpoczywało mi się w wodzie...
- No dobra - odparłam w końcu. Szłyśmy leśną ścieżką  bez słowa, Water podskakiwała pełna energii, a ja wlokłam się za nią znudzona. Nie rozumiałam jak można się tak zachwycać zieleniną? Nowa była, dobra, ale co z tego? Co ona Wilczyca Ziemi? Nie! Rośliny są zwyczajnie nudne...
    Kiedy nareszcie dotarłyśmy nad brzeg rzeki, słońce zdążyło zrobić się czerwone i oświetlało teraz niebo ciepłymi kolorami. Jego odbicie w rzece wyglądało tak  jakby woda trzymała w objęciach kulę ognia.... Ognia! Ble! Nigdy się do tego nie przyznawałam (jedynie Emriv) ale bałam się ognia. I "na pewno" nie jest to normalne dla Wilków Wody i "na pewno" każdy by się zdziwił gdyby to usłyszał! To była chyba jedyna rzecz, którą wolałam trzymać w tajemnicy, i której się wstydziłam.
    Wskoczyłam do wody nie słuchając Water, która właśnie zaczęła coś mówić, najprawdopodobniej zachwycając się zachodem słońca, jakie stąd widać codziennie. Gdy woda pochłonęłam mnie z każdej strony zaczęłam płynąć. Podpłynęłam do dna i zaczęłam szukać ładnych muszli. Od razu poczułam się lepiej. Tak to tu, pod wodą, jest mój świat, to tu można się zachwycać. To znacznie leprze niż te wszystkie kwiatki Wilków Ziemi. Pod woda było jasno, ostatnie promienie zachodzącego słońca przebijały przez jej taflę oświetlając białe otoczaki i błyszczące od masy perłowej muszle. Nie wiedziałam co teraz robi Water na brzegu, ani czy w ogóle zauważyła, że wskoczyłam do wody, ale szczerze mówiąc nie obchodziło mnie to. Mogłam oddychać pod wodą i czułam się jakbym mogła tu zostać już na zawsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz