- Jak biegasz ! - krzyknęłam na nią.
- Sorry - wykrzywiła swój piękny pyszczek w przepraszającym uśmiechu - Za bardzo się wczułam.
- Ojej - warknęłam - A jakbym ja za bardzo się wczuła i zupełnie przypadkiem cię zarżnęła ?
Na widok zaskoczonej wilczycy uśmiechnęłam się wrednie.
- Zainwestuj w lustro i przejrzyj się z taką miną - zaśmiałam się .
- A... A tak w ogóle to jak masz na imię ? - spytała odzyskując mowę - Nie kojarzę cię.
- Nic dziwnego - prychnęłam - Po pierwsze, ofermo, jestem tu od niedawna, a po drugie nie lubię być w centrum uwagi.
( Ktoś dokończy ? Z braku laku może to być Trixy xD )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz