prywatności, poszłam się kąpać. Usłyszałam szmer. Szybko się odwróciłam ale nikogo nie widziałam. Pływałam sobie dalej. Gdy siedziałam na brzegu, ktoś przebiegając złamał gałąź. Szybko się odwróciłam. Nagle ktoś wyszedł.
- Ty to Reika? Ja jestem....
<Jakiś basior?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz