- A jeśli można wiedzieć, to jakie miałaś te powody? - spytałam.
- A ty? - odparła pytaniem.
- Ekhem. Pierwsza zadałam pytanie - powiedziałam wkurzona.
- Pierwsza odpowiesz - zaczęła się ze mną drażnić.
- No więc tak: po pierwsze: śmiałaś się ze mnie, po drugie: kiedy jestem zdenerwowana ze mną się nie zadziera, po trzecie: chciałam ci zrobić kawał tak samo, jak ty mi. Czekam teraz na twoją odpowiedź. Więc? - usiadłam.
Trochę czekałam co ona na to, aż w końcu powiedziała...
Nyx?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz