sobota, 7 grudnia 2013

Od Trixy

Biegłam przez las jak zwykle rano. Nagle zobaczyłam jakiegoś wilka biegnącego koło mnie. Obcy skoczył na mnie i zaczął na całym ciele zatrzymałam się gwałtownie, a  wtedy poczułam mocny ból w łapie. Nie zważając na to zaczęłam walczyć z wilkiem. W końcu mój przeciwnik padł ja jednak byłam tak poraniona, że nie mogłam się ruszać. Byłam też tak zmęczona walką iż zemdlałam. Obudziłam się w mojej grocie. Nade mną stali Reika i Nighto.
- Co się stało ? - spytałam nieprzytomnie.
- Złamałaś poważnie nogę w paru miejscach. Już chyba zawsze będziesz kuleć i nie będziesz mogła dużo biegać - wytłumaczył Nighto.
- Co ?! - wrzasnęłam - Ale...
- Nie ma żadnego ale - przerwała mi Reika.
- Nie no - westchnęłam - A mogę już sobie iść ?
- Tak. Ale nie nadwyrężaj nogi ! - ostrzegł mnie Nighto lecz ja już wstałam z posłania i kuśtykałam w stronę mojej groty. Gdy dotarłam na miejsce zobaczyłam Kathie.
- Cześć kochanie - przywitałam się z uśmiechem.
- Mamo ! - zawołała wilczyca - Czy ty nie możesz bardziej uważać ?
- Tak jakoś wyszło ale nic mi nie jest - mruknęłam nie chcąc się przyznać, że nie wolno mi biegać - Nighto i Reika powiedzieli mi, że mam rozruszać nogę. Chcesz się przebiec ?
- Mogę - odparła mała i ruszyłyśmy w stronę polan. 
C. D. N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz