- Ty jesteś Nyx. Prawda ? - upewniłam się niezbyt miłym tonem.
- Owszem. A ty to pewnie ta Wasp - warknęła wilczyca.
- Ta Wasp - prychnęłam z pogardą - Jak już musisz o mnie mówić to nazywaj mnie Cora.
- No dobra jak chcesz - zaśmiała się niemiło.
- OK. To na razie frajerko - uśmiechnęłam się i już miałam odejść kiedy Nyx rzuciła się na mnie.
( Nyx ? Kto inny ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz