niedziela, 24 listopada 2013

Od Nyx cd Avalyn'a

- Hmm... - zamyśliłem się po czym spojżałam na niego i chytrze się uśmiechnęłam po czym skoczyłam na niego i wrzuciłam do wody.
- Ej! - uśmiechnął się i terz mnie przywrócił. Bawiliśmy się tak na płyciźnie (bo ja nie umiałam pływać) przez jakieś pół godziny aż wyłożyliśmy się na brzegu cali mokrzy i trochę poważniejąc zaczęliśmy się suszyć. Patrzyłam w górę na korony drzew, które poruszały się rytmicznie razem z wiatrem szeleszcząc liśćmi. Nagle jeden z nich spadł mi na pysk. Strzepnęłam go szybko i pomyślałam, że jakoś dziwnym trafem odkąd przyjaźnię się z Avalyn'em stałam się wrażliwsza. Ale tylko trochę! Wstałam. Rozejrzałam się dookoła. Las cały mienił się kolorowymi liśćmi zdąbiącymi drzewa i leżącymi na ziemi. Wkońcu, z parę miesięcy nadejdzie kolejna zima. Będzie to druga moja zima spędzona w tej watasze. Wydało mi się, że ktoś nas obserwóje, jednak zignorowałam to.
- Może pujdziemy w góry? - zaproponował Avalyn.
- Ok - odparłam i ruszyliśmy. Wędrowaliśmy jakieś dwie godziny kiedy doszliśmy do pięknego wąwozu leżącego na granicy watahy.
- Tego miejsca to ja nie znam - powiedziałam zachwycona. Avalyn uśmiechnął się ale nic nie powiedział. Wspięliśmy się na jadną z gór i weszliśmy do jednej z grot. Była to bardzo przytulna i miła grota, a do tego rozciągał się z tamtąd przepiękny widok na góry.
- Wow, ale super - zachwycałam się.
- Tak, jest pięknie - przyznał.

    Wieczorem kiedy szłam do groty cały czas myślałam o Avalyn'ie. Był bardzo miły i fajnie się z nim spędzało czas. Tego dnia wspinaliśmy się po górach więc nogi trochę mnie bolały. Nagle z drzewa zeskoczył jakiś wilk aż podskoczyłam ze zdziwienia. Jednak zorientowałam się po chwili, że to moja siostra.
- Win, co tak na mnie skaczesz? - zapytałam.
- A co, nie można?
- Idziesz do groty? - spytałam zmieniając temat.
- Tak, a bo co?
- To chodźmy razem - odparłam wiedząc, że nasze groty znajdują się dość nie daleko od siebie.
Zaczęłyśmy iść w milczeniu kiedy nagle ciszę przerwała Wind.
- Widziałam cię dzisiaj z Avalyn'em.
- Serio? - spytałam ale zaraz sobie przypomniałam, że przecież rzeczywiście ktoś ich śledził.
- Zakochałaś się w nim?
- Co?! Jest moim przyjacielem! - krzyknęłam oburzona ale na prawdę trochę mi się podobał.
- Ojej - powiedziała sarkastycznie - Nyx i Avalyn, to doprawdy pasuje.
- Weź przestań - warknęłam - wredna jesteś.
- Ty też,a przynajmniej byłaś - odparła trochę zdziwiona.
- Co chcesz przez to powiedzieć?
- Że się zmieniłaś.
Chwilę szłyśmy w milczeniu, a potem rozdzieliłyśmy się i każda poszła w swoją stronę.
    Kiedy już doszłam do domu opadłam na ziemię i zasnęłam.

    Obudziło mnie lekkie szturchnięcie. Otworzyłam zaspane oczy i przetarłam je. Zobaczyłam nad sobą kontur jakiegoś wilka. Dopiero po chwili rozpoznałam mówiącego "Nyx, obudź się" Avalyn'a. Podniosłam się. Było jeszcze ciemno, a księżyc świecił na niebie, chociaż gdzieś na wschodzie, tuż nad linią choryzontu bardzo blado przejaśniało się niebo.
- Co jest? Czemu mnie budzisz? - zapytałam jeszcze nie do końca rozbudzona.
- Jakieś wilki skradając się do nas. Najprawdopodobniej z Watahy Cienia.
A Kiedy tylko to usłyszałam od razu wstałam i pobiegłam przed siebie.
- Trzeba zawiadomić Alfę! - krzyknęłam przez ramię do biegnącego obok Avalyn'a. Biegliśmy omijając w ciemnościach drzewa. Wreszcie wpadliśmy do groty Wild Life.
- Nie ma jej tu - wydyszałam zdziwiona. Teraz usłyszęliśmy z oddali wycie. Pobiegliśmy w tamtędy stronę. Po chwili zanleźliśmy się na polanie gdzie otpierali już atak Wild Life, Alex i Wind. Walczyli z grupą obcych wilkow w Watahy Cienia. Wild zawyła głośno wzywając innych do pomocy. Przyłączyliśmy się, a wkrótce walczyła już cała wataha. Bitwa była krwawa ale my pomimo braku przewagi liczebnej wygrywaliśmy. Większość wrogów zginęła podczas kiedy my miliśmy tylko kilka rannych wilków. Nagle zaatakował mnie jakiś wyjątkowo silny samiec. Był cały czarny tak jak ja i nieźle walczył. Było trudno go pokonać więc dołączyła się do mnie Wind osłaniając mnie przed ciosem wilka. Sostra padła na ziemię ranna ale żywa. Do mnie zaś dołączył się Avalyn.


            <Avalyn?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz