- Cześć - wymamrotałam wstając.
- Nic ci nie jest ? - spytał śmiejąc się - A w ogóle to co ty robiłaś ?!
- Ja... Sobie biegałam - wyjaśniłam szybko oblewając się rumieńcem.
- Acha - odparł wolno.
- No tak he, he - uśmiechnęłam się - A tobie nic nie jest ? Aaa... jak ty masz na imię ?
- Avalyn - odparł.
( Avalyn ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz