- Zaraz, zaraz...Wasp - ostatnie słowo wypowiedziałam ze złośliwością. - Gdzie się wybierasz? Po pierwsze co ty robiłaś przy MOJEJ grocie? - warknęłam z wściekłością - A po drógie nie nazywam mnie frajerką! Widać, że jesteś głupia, skoro odważyłaś się tak mnie nazywać - dodałam z wyźszością.
Wilczyca zawarczała. Widać było, że jest rozwścieczona i, że zaraz może mi coś zrobić, ale ja się jak zwykle nie bałam tylko dalej ją trzymałam.
Wasp?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz