wtorek, 2 czerwca 2015

Od Whisperer C.D. Sheyn'a

Zaśmiałam się ochryple.
-Tak wygadajmy się Alfie i z podkulonym ogonem popędźmy do niej. Nie jestem taka słaba i głupia jak wyglądam. Alfa nie musi o wszystkim wiedzieć. Ale jeśli chcesz się wypłakać przywódcy...proszę bardzo leć. Droga wolna.-rzuciłam ironicznie i zaraz ugryzłam się w język.
Basior wyglądał na urażonego. W końcu chciał tylko pomuc.
-Sorry. Nie wiem czmu to powieziałam.-powiedziałam cicho.-To to wszystko co sie dzieje tak na mnie wpływa.
Sheyn uśmiechnął się rozumiejąco i pokiwał głową. Stanęłam pewniej na nogach i ruszyłam przed siebie.
-Chodź ze mną moja kulo u nogi. Czas coś zjeść.-powiedziałam żartobliwie i ruszyliśmy do ''leśnej jadłodajni''.

<Sheyn?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz