sobota, 20 czerwca 2015

Od Ayer C.D. Emriv

-To będzie pestka. - powiedziałam z ciągłym uśmiechem na pysku. Wstałam i pobiegłam cicho za lisem. Gdy byłam blisko niego zatrzymałam się, schowałam i czekałam aż lissię uspokoi. Gdy już to zrobił rzuciłam się na niego zaciskając szczęki na jego ciele. Gdy wróciłamdo Emriv ta powiedziała - Nieźle ci poszło, chociaż dziwne że nie postąpiłaś tak z zającem.
- Śledziłaś mnie, prawda?
- Nakryłaś mnie.
- Więc... jak z tym łowcą?
- A no tak, Od teraz jesteś w watasze łowczynią i szpiegiem jeśli chcesz.
- No dobra, mogę być szpiegiem.
- Świetnie. - ucieszyła się wadera. - To chodźmy już do watahy.


Emriv? (nie miałam ochoty i pomysłu DX)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz