środa, 15 kwietnia 2015

Od Patty C.D. Mirind

Patrzyłam, jak wadera próbowała złapać ryby. To wyglądało dość komicznie, więc zaczęłam się śmiać.
- Ty spróbuj, co? - warknęła trochę zła.
Podeszłam do wody nadal chichocząc pod nosem. Jednak zamiast łapać je w pysk, wykorzystałam swój żywioł. W ten sposób złowiłam więcej ryb od Mirind.
- Jak żeś to zrobiła? - spytała zdumiona.
- Najpierw myślę, jak ni wyjść na błazna.
- Ha ha ha, bardzo śmieszne - prychnęła.
- Smacznego, ja głodna nie jestem.
Wadera podeszła do ryb, które w jednej chwili uniosły się w górę. Mirind skakała, żeby jej zdobyć, ale te unosiły się wyżej i wyżej...
- Przestań! - krzyknęła.
- Nie, za dobrze się bawię - zaśmiałam się.

Mirind?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz