- Naprawdę? - wilczyca pociągnęła nosem.
- Jasne - wyszczerzyłem się, a kiedy dokładniej przyjrzałem się jej spytałem - Ile masz lat?
- Trzy proszę Pana - odparła niepewnie, a ja pomyślałem jak bardzo jestem stary... To nie było przyjemne!
- Oj przestań - warknąłem - Nie mów do mnie per "Pan" bo czuję się głupio!
- Dobrze - zgodziła się, a ja po raz pierwszy zobaczyłem na jej pyszczku uśmiech.
- Tak lepiej - skrytykowałem i wyciągnąłem do niej łapę, a mała przybiła piątkę.
Hestia? Sorry, że takie krótkie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz