czwartek, 18 grudnia 2014

Od Daiki cd Vivene

    Vivene wzbił się wyżej i poleciał. Chwilę jeszcze patrzyłam jak unosi się nad łąkami, a potem znika w oddali.
- Pchi, nawet mu nie powiedziałam gdzie ma lecieć - prychnęłam cicho do siebie. Wkurzał mnie, to prawda, ale jak tak na niego chwilę popatrzeć to w sumie nie był taki zły. Nie wiem co we mnie wstąpiło bo zwykle nie byłam aż taka wredna, a zwłaszcza dla nowych. Usiadłam nie wiedząc co ze sobą zrobić. Chwilę myślałam o tym wilku, którego przed chwilą zaatakowałam. Chyba nie potrzebnie to zrobiłam... Teraz nie będzie mnie lubił, a przecież jestem młodą Alfą. Emriv zawsze mówiła, że Alfa nie może od razu zrobić złego wrażenia na nowych członkach bo to zepsuje reputację watahy. Może zachowałam się źle, tak nie powinna postępować przyszła dowódczyni stada - karciłam się w myślach. Zaraz się jednak otrząsnęłam. Głowa do góry - pomyślałam - przecież ty tak nigdy o sobie nie myślisz Daiki. Przecież Emriv mówiła mi  też, że nie można przesadzać z uprzejmością...

C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz