Chodź nie zdążyłam go jeszcze poznać na pierwszy rzut oka wydawał się być miły. Co więcej bardzo zaciekawiło mnie to jak się przedstawił. Rozśmieszył mnie tez sposób w jaki się do mnie zwracał - pierwszy raz ktoś nazwał mnie panienką.
- Jestem Daiki - uśmiechnęłam się pogodnie - I jestem córką Alfy... No a ty?! Nie powiedziałeś jak masz na imię.
- Lezli - wydawało mi się, że wymówił to nieco sztucznie jakby faktycznie dziwnie to dla niego brzmiało.
- Ty jesteś z Watahy Wspomnień? Nigdy cię nie widziałam. Ile masz lat? Bo ja sześć - zasypałam go lawina słów.
- Eee...tak - odparł jakby trochę nie nadążając za moją szybką mową - niedawno dołączyłem do tej watahy i też mam sześć lat.
- No! Nareszcie ktoś w moim wieku - ucieszyłam się - W całej watasze nie ma nikogo w moim wieku...y...w naszym wieku.
- Nie masz przyjaciół?
- Nie no mam, tylko starszych, a...o co chodzi z tym księciem? Opowiesz mi dokładniej? - spytałam bardzo tym nadal zaciekawiona.
Lezli? <tak wiem, że trochę krótkie XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz