Ruszyliśmy przez las watahy ciągnący się przez prawie całe jej tereny. Co pewien czas stawaliśmy, a ja opisywałam nowemu wilkowi różne miejsca. Wreszcie dotarliśmy do jeziora.
- Oto jest jezioro naszej watahy. Pozwolisz, że się teraz napiję. Ty też możesz - podeszłam do brzegu i spragniona zaczęłam chłeptać wodę. Kątem oka zobaczyłam, że Fineas też się trochę napił ale nie był tak spragniony jak ja.
Gdy skończyłam pić usiadłam.
- Został nam jeszcze tylko jeden punkt wycieczki - twoja grota - powiedziałam - Alez anim tam pójdziemy może zrobimy sobie małą przerwę?
Wilk przytaknął i również usiadł.
- Jesteś Wilkiem Wody? - spytałam po dokładnym przyjżeniu mu się.
- Nie, a tak wyglądam - basior ze zdziwieniem spojrzał n aswoje futro i łapy.
- Aha.
- No więc?
- Nie no jestem Wilkiem Światła. A ty?
- Ognia.
- Nie obraź się ale ty z kolei troszeczkę wyglądasz na Wilka Ziemi.
- Wiem, wiem. Przynajmniej jedno z moich rodziców nim było. To co? Pokazać ci grotę? - uśmiechnęłam się.
Fineas?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz