Pognałam w stronę lisa. Nie skradając się ani nic. Po prostu popędziłam za zwierzakiem. Lis szybko zaczął uciekać. Przyśpieszyłam jeszcze całą sobą koncentrując się na biegu. Chyba tylko to dawało mi całkowity luz. Już prawie go schwytałam kiedy schował się do swojej nory.
- Ej ! To nie fair ! - krzyknęłam.
- Co z lisem rozmawiasz ? - zaśmiała się Wild.
- No - uśmiechnęłam się - Dobra to chodźmy z tym jeleniem.
( Wild ? TO JA MAM BRAK WENY !!! )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz