Co za głupia małpa z niej. Nie obchodzi mnie to, że jest starsza. Przecież wiek jest nieważny. A pozatym ona szybciej zdechnie.
- Starucha..-Burknełam.
- Co ty powiedziałaś młoda!- Powiedziała wkurzona. Po chwili podbiegła do mnie i przewróciła mnie.
- Zgłupiałaś?!- Krzyknełam i wtedy się wkurzyłam. Urzyłam mojej mocy cienia, ona się przestraszyła.
- Przestań!
- Stać mnie na więcej, więc mnie nie zaczepiaj, bo źle skończysz!
- Grozisz mi?! - Krzykneła.
- Tak! - Odpowiedziałam, a moje oczy sie zaświeciły, tak samo moje białe plamy na futrze. A z moich pleców wyszły czarne skrzydła z cienia.
<Tasha>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz