Spacerowałam wolno po terenie wokół jeziora, gdy dostrzegłam pomarańczowe światełko na horyzoncie. Zaciekawiona, przyjrzałam się, czy w pobliżu nie ma gdzieś Lily.
Po chwili dostrzegłam jedynie Asfara. Szybko ruszyłam w stronę światła.
Po kilku minutach byłam już pewna, że to ogień. Zawsze mnie ciekawił.
-"Przecież Ci nie wolno..." -powiedział głos w mojej głowie, ale go zignorowałam.
Stanęłam naprzeciwko ognistych płomieni, gdy ktoś krzyknął:
-Co Ty robisz?! Jesteś wilkiem wody!
Ktoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz